PIESI UCZESTNICY ZDARZEŃ DROGOWYCH
Cztery wypadki drogowe, w których cztery osoby zostały ranne to bilans zdarzeń drogowych z udziałem pieszych w okresie ostatnich pięciu dni na drogach naszego powiatu. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze po zmroku. Pamiętajmy, że piesi to niechronieni uczestnicy ruchu drogowego.
Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności wypadków drogowych z udziałem pieszych.
Do pierwszego wypadku doszło 29 listopada o godz. 12:48 na oznakowanym przejściu dla pieszych Al. Niepodległości w Skierniewicach. Kierujący Fiatem Seicento 47-latek mieszkaniec Skierniewic potrącił idącą po przejściu 77-letnią kobietę. W wyniku potrącenia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała.
Kolejne zdarzenie miało miejsce 30 listopada po godz. 12:00 na ulicy Strykowskiej, gdzie 29-latek kierujący Renaultem podczas manewru skrętu w lewo w ulicę Batorego potrącił pieszych idących po oznakowanym przejściu.
Trzeci wypadek miał miejsce w nocy 2 grudnia o godz. 02:07 w miejscowości Dębowa Góra. 21-latek kierując Fordem Focusem potrącił idącego jezdnią 22-latka.
Czwarte zdarzenie z dnia 3 grudnia o godz. 15:56 miało miejsce na ul. Reymonta w Skierniewicach. 61-latek kierujący Toyotą Auris potrącił przechodzącą przez oznakowane przejście dla pieszych 56-letnią kobietę.
W związku ze zmieniającą się aurą i co za tym idzie dużym zagrożeniem dla pieszych przypominamy o podstawowych zasadach poruszania się pieszych po drogach. Jednocześnie apelujemy do kierujących pojazdami o zachowanie szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do przejść dla pieszych oraz podczas jazdy poza obszarem zabudowanym.
Piesi są tzw. niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego, ponieważ nie są chronieni jakimikolwiek osobistymi środkami technicznymi, a w kontakcie z jadącym samochodem najczęściej nie mają szans na przeżycie. Badania wskazują, że pieszy przy prędkości kolizyjnej wynoszącej 50 km/h ma statystycznie tylko około 50 % szans na przeżycie, ale już przy prędkości kolizyjnej wynoszącej 80 km/h, jego szanse na przeżycie są bliskie zeru. Dlatego też, rozwiązaniem optymalnym, z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego jest rozdzielenie ruchu pieszych i pojazdów. Nie jest to jednak możliwe w każdym przypadku, w związku z czym niezbędne jest zachowanie odpowiednich reguł ostrożności.
Pieszy, co do zasady, poruszając się po drodze ma obowiązek ustępować miejsca najeżdżającemu pojazdowi, poza przypadkami, gdzie pieszemu przysługuje pierwszeństwo, jak choćby na wyznaczonym przejściu dla pieszych. Przejście to powinno być dla pieszego swoistym azylem bezpieczeństwa, jednak w realnym ruchu drogowym prawa pieszych nie zawsze są respektowane przez kierowców. Piesi powinni więc zachować szczególną ostrożność nie tylko po to, aby spełnić obowiązek ustawowy, ale przede wszystkim by zadbać o własne życie i zdrowie. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że pieszemu zabrania się wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym co należy podkreślić, również na przejściu dla pieszych. Pieszy musi więc ocenić, czy wchodząc na jezdnię da szansę kierowcy na bezpieczne zatrzymanie się.
Piesi decydują o swoim bezpieczeństwie również w innych sytuacjach drogowych, w szczególności kiedy poruszają się po zmroku poza obszarem zabudowanym. W takim bowiem przypadku, piesi widzą światła nadjeżdżającego pojazdu, ale kierowca ich nie widzi. W związku z tym, ustawowy obowiązek używania elementów odblaskowych przy poruszaniu się po zmroku po drodze poza obszarem zabudowanym ma swoje głębokie uzasadnienie merytoryczne, bo nawet mały element odblaskowy może uratować życie.
Duża odpowiedzialność spoczywa także na kierowcach. Świadomość, że samochód nad pieszym ma dużą przewagę bezpieczeństwa, usypia zdrowy rozsądek, ostrożność i pokorę. Rodzi się wewnętrzna ignorancja wobec pieszych, a w konsekwencji nieszczęście na drodze. Odpowiedzialny kierowca to taki, który posiada zdolności do przewidywania sytuacji na drodze. Przygotowanie na potencjalne sytuacje sprawia, że koncentracja jest na wysokim poziomie. To z kolei przekłada się na szybką reakcję kierowcy. Ciężko znaleźć linię obrony dla kierującego, który widząc na drugim pasie stojący pojazd, jedzie dalej bez żadnej reakcji, prawie przejeżdżając pieszemu po palcach. Dlatego warto mieć przekonanie, że bezpieczna jazda powinna być wynikiem troski o losy innych uczestników ruchu drogowego, a nie strachu przed mandatem czy utratą prawa jazdy.