Zignorował policyjne nakazy. Może pójść do więzienia.
3 listopada 2021 roku 18-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad członkami swojej rodziny a prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i nakaz opuszczenia lokalu. Dzień wcześniej sąd nałożył na mężczyznę karę 7 dni aresztu za niestosowanie się do policyjnego zakazu zbliżania się do mieszkania swojej rodziny. Grozi mu też kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Na początku października 2021 roku, 47-letnia mieszkanka Skierniewic zawiadomiła policję, że jej 18-letni syn od kilku miesięcy znęca się nad nią oraz jej 11-letnią córką. Według zgłoszenia młody mężczyzna miał stosować przemoc fizyczną i psychiczną wobec swoich najbliższych. W tej sprawie zostały podjęte czynności w celu zweryfikowania podanych faktów. Dwa tygodnie później 18-latek został zatrzymany przez policję z powodu awantury domowej. Z uwagi na zachowania młodego agresora, skierniewiccy policjanci wykorzystali nową procedurę, obowiązującą od niespełna roku i wydali wobec niego nakaz natychmiastowego opuszczenia lokalu mieszkalnego oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i najbliższego otoczenia, na 14 dni. Skierniewiczanin nie zastosował się do tych nakazów i 1 listopada w godzinach wieczornych awanturował się w mieszkaniu swojej matki. 18-latek został ponowie zatrzymany i w trybie przyśpieszonym doprowadzony do sądu za niestosowanie się do policyjnych nakazów. Sąd nałożył na sprawcę wykroczenia 7 dni aresztu. Jednocześnie mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad członkami rodziny a prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i nakaz opuszczenia mieszkania zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi. Podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Magdalena Studniarek