Kilka drobnych kradzieży - a jednak przestępstwo
Jedna z ostatnich spraw prowadzonych przez skierniewickich policjantów pokazuje, że z pozoru niewielkie, kilkukrotne kradzieże popełniane w krótkim odstępie czasu nie zawsze stanowią wykroczenie i mogą zakończyć się zarzutami popełnienia przestępstwa kradzieży w tak zwanym czynie ciągłym. Grozi za nie nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
13 września 2022 roku skierniewicka policja została wezwana na interwencję do jednej z drogerii w centrum miasta, gdzie miało dojść do kradzieży różnych produktów na kwotę bliską 220 złotych. Na miejscu jednak okazało się, że ujęta przez personel sklepu 27-letnia kobieta z terenu powiatu skierniewickiego, wcześniej również miała okradać sklep przynajmniej jeszcze 6 razy, podczas gdy każda kradzież oscylowała na kwotę pomiędzy 100-210 złotych. Łącznie wartość produktów skradzionych podczas tych czynów wyniosła ponad 1290 złotych. Kobieta została zatrzymana i doprowadzona do skierniewickiej komendy. Ponieważ do kradzieży dochodziło w okresie od 23 lipca do 13 września 2022 roku, kobiecie przestawiony został zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży w tak zwanym czynie ciągłym.
W tym miejscu policjanci przypominają, że kradzież to tzw. czyn przepołowiony, który może być zarówno przestępstwem, jak i wykroczeniem, a o kwalifikacji tej decyduje wartość skradzionego mienia. Nie oznacza to jednak, ze odpowiedzialność za wiele kradzieży o wartości mniejszej niż 500 złotych zawsze będzie wykroczeniem. Może okazać się bowiem, że doszło to tak zwanego czynu ciągłego, a zamiast wykroczenia zakończonego nałożeniem mandatu, odpowiadać będziemy za przestępstwo kradzieży, za które w myśl obowiązującego prawa grozi do 5 lat pozbawienia wolności./ asp. Justyna Florczak-Mikina